Czytanie książek.
W telewizorze głównie filmy o tematyce “ostatnia misja twardziela przed śmiercią ze starości”, albo promocja Afroafrykanów ukazująca ich doniosły wkład w tworzenie naszej cywilizacji, a wszystko w proporcji ½ z reklamami. Normalny człowiek nie jest w stanie czerpać z tego żadnych przyjemności intelektualnych. Internet wiadomo, pozostaje czytanie książek. Niektóre książki wystarczy skosztować inne się połyka, a tylko nieliczne trzeba przeżuć czytając wielokrotnie. Na tych opieram teraz swoje oszukiwanie wolnego czasu, bo wszystkie swoje książki już przeczytałem choć raz. Kiedy czytasz, świat realny przestaje istnieć i można być, kim się zechce. Sztuka czytania książek powoli zamiera, a przecież umysł potrzebuje książek, podobnie jak miecz potrzebuje osełki do ostrzenia.

Niepokoi mnie fakt, że mniej książek czytam, o wiele mniej niż kiedyś. Zajęć miałam sto razy więcej, a sto razy więcej czytałam. Ale teraz chyba się poprawię, przecież kochany stosik czeka 🤔
OdpowiedzUsuńJa też obecnie więcej czytam w internecie, ale staram się nie zaniedbywać „papieru". 🙂
OdpowiedzUsuń