Tolerancja.


 „Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji” – Immanuel Kant 

Tolerancja nie polega na akceptacji wszystkiego tego co ktoś inny myśli i robi. Ludzie są różni i tego nie zmieni żadne zaklinanie i tworzenie jakiś ideologii typu "kochajmy się wszyscy". Nie da się, wystarczy wzajemny szacunek i życzliwość. Nie o miłość chodzi, są różne formy współżycia między ludźmi, którzy z takich czy innych powodów tolerują się nawzajem. Nie musimy akceptować cudzych przekonań, ale powinniśmy akceptować prawo innych do ich posiadania. A wszystko to oparte o zasadę: nie szkodzić innym. Tolerancja nie oznacza braku granic, czego wymagają obecnie środowiska niegdyś dyskryminowane, lecz poszanowanie godności i praw drugiego człowieka. Tolerancja nie znaczy, że muszę kogoś lubić za to, że jest inny, wystarczy jak kogoś, kto mi nie odpowiada, traktuję z odpowiednim poszanowaniem jego wolności, bez szkody dla mojej wolności. Fanatyczne żądanie tolerancji, a właściwie akceptacji, robi tyle samo szkody co fanatyczna nietolerancja. 
„Wypada tedy, aby ludzie przestali być fanatykami, jeżeli mają zasłużyć na tolerancję.” - Voltaire
Cnotą wszystkiego jest odmienność, odmienność ludzi również. Sądzenie innych według samego siebie, prowadzi na manowce. Moje zasady i moje nawyki nie są ani powszechne, ani typowe, są moje i tyle, dlaczego ktoś kto ma inne, miałby być gorszy. Dyskryminacja to próba zmiany ludzi na swoją modłę, przez ludzi którzy twierdzą, że wiedzą lepiej jakim człowiekiem powinien być człowiek. Najczęściej dotyczy to polityki i polityków, którym władza uderza do głowy. To, jaki styl życia ludzie wybierają, w co wierzą i kogo mają za autorytet, nie powinno być kwestionowane przez innych, przy pomocy dyskryminacji. Niestety marzenia o tolerancji, zrozumieniu i równouprawnieniu w naszym wspaniałym kraju możemy nadal włożyć między bajki. Większość społeczeństwa to prości ludzie zastraszeni instytucjami religijnymi i państwowymi, często połączeni w kołtuńskie grupy nienawiści, pełne kompleksów i chęci odwetu za to, że im w życiu nie wyszło. Dla większości tych ludzi słowo tolerancja oznacza jakoś to ścierpieć, starają się sądzić przeciwników tak, jakby ta ich sprawa była wyrazem ostatecznej prawdy. Wierzą w utopie, ufają prorokom obiecującym niebo i zwiastującym katastrofę, a nienawidzą tych co wierzą w inne utopie i innych proroków. A przecież nikt nie jest dostatecznie bezinteresowny, tak aby mógł rzetelnie potępiać innych. Chyba tylko sceptycy są odporni na fanatyzm. Wzajemna tolerancja jest jedynym lekarstwem na błędy wypaczające umysły ludzkie na całym świecie. Chociaż nie wszyscy muszą być piewcami różnorodności, nie wszyscy muszą uwielbiać inność, możemy jednak żyć obok siebie w spokoju, bez triumfu autorytaryzmu, jeśli niektórzy zrozumieją, że nie ma sensu przymusowo nawracać na akceptację inności i potępiać zwykłą tolerancję za to, iż nie jest bezgraniczną miłością do różnorodności narodowościowej, seksualnej czy płciowej. Oczekiwanie, że wszyscy będą myśleć tak samo, jest absurdalne, wystarczy jak wszyscy będą się szanować. Czego życzę wszystkim z całego serca. 


Komentarze

  1. Mam dużo tolerancji dla facetów w kapeluszach 🤠😇

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, Odziu - szanujmy się, i to już będzie bardzo wiele. Tylko że do tego droga daleka, albo jeszcze dalsza...
    Niech biorą przykład z nas 🤗

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Marzenia.

Rozczarowanie.

Wrażenie.